Narody istniały i mogą istnieć bez państw, jednak państwa nie istnieją bez narodów.
Naród jest Suwerenem w stosunku do każdego typu państwa.
Każde państwo na własne potrzeby finguje istnienie rzekomej umowy powiernictwa zawieranej z Narodem czyli tzw. konstytucji, w której rzekomo Naród udziela państwu pełnomocnictw na realizację celów publicznych, za pomocą prawa według ustroju politycznego, określanego samowolnie przez państwo
Każde państwo stara się realizować swoje interesy ze stratą dla interesów Narodu.
Narody od dawna zrezygnowały z istnienia państw opartych na prawie czyli na przyrodzonej i niezbywalnej godności ludzkiej, w tym na rozumie i wolnej woli na rzecz państw demokratycznych.
Co najmniej od czasów wprowadzenia państwa bizantyńskiego w Niemczech przez cezaropapizm europejski, została zniesiona władza wiecowa a Naród uległ niewolnictwu zorganizowanych grup przestępczych zmieniających typy państwa, od monarchów patrymonialnych, przez monarchów dziedzicznych, elekcyjnych aż po demokrację pozorującą legitymację do sprawowania władzy poprzez nieustanne manipulowanie motłochem.
Naród szlachecki zrezygnował z własnej monarchii dziedzicznej na rzecz monarchów elekcyjnych, jednocześnie utrzymując niewolnictwo w stosunku do znacznej większości Narodu.
Naród z czasem stracił rozum, godząc się na demokrację czyli rządy motłochu, a w rzeczywistości na przymus zbiorowych mafii przestępczych, ukrywających się za aktorami politycznymi.
Współcześnie istnieje stan całkowitego bezprawia.
Demokracja jest opium dla ludu.
Demokracja umożliwia szkodzenie Narodowi przez zorganizowane grupy przestępcze, które zawłaszczając państwo manipuluje motłochem jako rzekomym narodem demokratycznym w miejsce świadomego Narodu ludzi silnych przyrodzoną i niezbywalną godnością.
Demokracja jest państwem, które przynosi szkody Narodowi. Skutkiem istnienia demokracji Polska przestała być Narodem ludzi prawych czyli ludzi rozumnych oraz wolnych.
Demagogowie demokracji szkodzą Narodowi, manipulując motłochem poprzez składanie mu obietnic, które nie tylko że są nierealne, ale których nigdy nie zamierzają zrealizować, po to tylko, aby posiąść władzę i realizować własne interesy mafijne zwane interesami partyjnymi.
Demokracja stanowi bezprawie oparte na bezrozumnej woli motłochu.
Demagogowie demokratyczni realizują interesy sprzeczne z interesem Narodu, gdyż manipulują motłochem, składając mu fikcyjne obietnice chleba i igrzysk, w rzeczywistości przejmując jego świadomość i wolną wolę, aby ze zniewolenia Narodu czerpać swoje zyski.
Skutkiem rezygnacji Narodu z rządów ludzi rozumnych na rzecz rządów demagogów, państwo demokratyczne deprawuje czyli zniewala Naród, czym doprowadza go do nędzy, skutkiem czego Naród nieustannie wypowiada demokratom służbę państwową na różne sposoby, jednak, wobec postępującego przez pokolenia ogłupiania, stawiając coraz słabszy opór demagogom.
Naród w demokracji degraduje się, gdyż poddaje się rządom tłumu manipulowanego przez demagogów, skutkiem czego Naród coraz bardziej błędnie wyraża swoją wolę, mianowicie wyraża w tym samym ustroju dwa coraz bardziej sprzeczne oczekiwania wobec państwa.
Z jednej strony degradujący się Naród godzi się na demokrację, w ktorej miejsce prawa przejmuje bezprawie, gdyż jest rządzony przez demagogów, wybieranych przez sterowane przez nich tłumy. Taki naród – tłum oczekuje od państwa realizacji coraz większej liczby nierozsądnych celów, które każdy człowiek w większości może i powinien realizować we własnym, czyli wąskim zakresie jako cele prywatne, indywidualne, rodzinne, rodowe, co najwyżej lokalne.
Z drugiej strony zdegradowany Naród w demokracji oczekuje od państwa realizacji w/w celów w większości prywatnych jak najmniejszym kosztem Narodu czyli poprzez ponoszenie jak najmniejszych podatków na państwo.
Każde sprzeczności w rozumowaniu prowadzą ludzi do katastrofy, a rozmiar katastrofy wzrasta, ponieważ w/w sprzeczne oczekiwania wobec państwa ogarniają stopniowo coraz większe rzesze Narodu.
Przejście ludzi z trybu koczowniczego na osiadły tryb życia spowodowało konieczność wprowadzenia rodowej, a z czasem rodzinnej własności ziemskiej.
Z w/w powodu uregulowania prawnego wymagały też dotychczasowe nie limitowane ręką ludzką naturalne szlaki wędrowne, które zastąpione zostały przez ściśle reglamentowane przez monarchów trakty kupieckie i drogi gminne utrzymywane pierwotnie przez szlachtę.
Wśród w/w dróg, drogi gminne są najliczniejszymi, najdłuższymi i zarazem niezbędnymi drogami w dotarciu do pojedyńczych siedlisk ludzkich, zarówno do domów jednorodzinnych jak i do osiedli domów jednorodzinnych czy też do osiedli domów wielolokalowych.
Jeszcze niższą kategorią dróg są drogi osiedlowe, drogi lokalne czyli drogi wewnętrzne, które są inną kategorią dróg, niż drogi gminne i wszelkie inne drogi publiczne, a mianowicie drogą prywatną, o skorzystaniu z której decyduje wyłącznie właściciel lub współwłaściciele tej drogi.
Sieć drogowa jest systemem wzajemnych współzależności, przy czym w/w sieć drogowa może istnieć bez wszystkich innych dróg, lecz nie może istnieć bez dróg gminnych.
Niezwykle zawiła jest historia własności dróg gminnych i lokalnych.
Niezależnie od wielkiej własności ziemskiej istniała zawsze własność wspólnotowa, gromadzka, gminna, która obejmowała z reguły pastwiska do wypasu bydła oraz drogi lokalne do domostw chłopskich. Ponadto istniała zawsze drobna rodowa własność ziemska.
Ludzkie osiedla przewidywały współwłasność i współużytkowanie dróg wiejskich, zwanych drogami gminnymi, przez wszystkich mieszkańców danej wioski.
Z czasem państwa zaczęły regulować własność dróg lokalnych jako własności publicznej, odbierając je w ten sposób mieszkańcom danej roli czy danej wioski.
W ślad za wywłaszczaniem mieszkańców wiosek z dróg gminnych powinno postępować przejmowanie utrzymania tych dróg przez władze gminne.
Wskutek wzrostu motoryzacji oraz gwałtownej urbanizacji wsi i terenów podmiejskich, drogi gminne stały się przedmiotem coraz większego zainteresowania coraz liczniejszych grup osób.
Wzrost ważności dróg gminnych skutkuje wzrostem konfliktów między podstawowymi stronami konfliktów. Są nimi właściciele przydrożnych działek zagrodowych jak i rolnych czy leśnych oraz ich sąsiedzi którzy korumpując władze gminne dążą do wywłaszczania prawowitych właścicieli działek.
Z jednej strony konfliktu o drogi gminne znajdują się sąsiedzi drogi gminnej, którzy są przeciwni przekształcaniu dróg osiedlowych w drogi gminne przez władze gminne, gdyż z reguły jest to droga lokalna, z reguły droga dojazdowa do domu (przydomowa) lub droga dojazdowa do roli lub do lasu.
Po drugiej stronie konfliktu o drogi gminne znajdują się dwa podmioty, jednym jest podmiot instytucjonalny, czyli gmina lub miasto, które często poczyniły lub dopiero zamierzają poczynić duże nakłady inwestycyjne na rozszerzenie pasów przydrożnych i utwardzenie nawierzchni aby znacznie zwiększyć przepustowość dotychczasowych dróg osiedlowych na drogi gminne
Znacznie ważniejszymi, z punktu widzenia sprzecznych interesów prywatnych, są przede wszystkim sąsiedzi pierwotnych właścicieli działek przydrożnych, bezpośrednio zainteresowani w wywłaszczeniu dotychczasowych właścicieli czy współwłaścicieli drogi lokalnej przez zmianę przeznaczenia drogi lokalnej na drogę gminną oraz przez uwłaszczenie się gminy na dotychczasowej prywatnej, z reguły współwłasności ziemskiej.
Bezprawne zawłaszczanie dróg lokalnych dokonywane jest powszechnie przez gminy lub przez bogatszych sąsiadów z wykorzystaniem posiadanej przez nich przewagi prawnej, ściślej – prawno – instytucjonalnej (prawno-administracyjnej czyli nadużyciem imperium administracyjnego) lub przewagi finansowej (budżet gminny z reguły jest większy, niż budżet prywatny).
Gwałt prawny gminy w stosunku do pierwotnych właścicieli gruntów drogowych polega na czynieniu różnego typu bezprawia, co najmniej:
Korzystającymi z naruszania przez gminę własności działek drogowych są najczęściej sąsiedzi, którzy z faktu podejmowania przez rady gminy uchwał o nadaniu działkom kategorii dróg gminnych, bez względu na podmiot będący własnością w/w działki, czują się zachęceni przez gminy do dopuszczania się korzystania z w/w działek drogowych sprzecznie ze społeczno- gospodarczym przeznaczeniem w/w działek drogowych.
Celem finalnym w/w działań organów gminnych jest zniechęcenie pierwotnych właścicieli czy współwłaścicieli działek drogowych do dochodzenia swojej własności w sądzie powszechnym a także rezygnacja przez właścicieli pierwotnych z udziału w administracyjnym postępowaniu uwłaszczeniowym gminy przed wojewodą o uwłaszczenie się gminy na działce drogowej.
Z pomocą w/w ofiarom połączonych instytucji publicznych: państwa, dopuszczającego się bezprawia legislacyjnego oraz organom samorządów lokalnych, dopuszczającym się korupcji ze strony przestępców gospodarczych, wywłaszczających ludzi z indywidualnej własności ziemskiej stara się przyjść Poradnia Prawna przy Fundacji Arystoteles.
Przedmiotami sporów o drogi lokalne mogą być zarówno spory graniczne z gminami użytkującymi drogi w dzielnicach willowych Warszawy, jak i spory graniczne z gminami wiejskimi, użytkującymi drogi polno/ leśne, czyli drogi prowadzące do pól i lasów na odludziu wiosek góralskich, na końcu których intruzi wznoszą domy i mają interesy w tym, by utrudnić życie sąsiadom tej drogi, mieszkającym na jej wcześniejszym etapie, z reguły od pokoleń, a z pewnością dłużej, niż nowi osiedleńcy.
Będą to zatem wszelkie drogi na rolach, czyli drogi między kilkoma zaledwie siedliskami, które jeszcze nie tak dawno służyły dziadkom, rodzicom czy zbywcom tych peryferyjnych działek za drogi do przewozu słomy, siana, zboża, czy drzewa z lasu, przegonu bydła czy najczęściej w górach, do spływu okresowych, deszczowych strumyków i potoków górskich.
Potencjalnymi beneficjentami pomocy świadczonej przez Fundację będą sąsiedzi drogi gminnej jako:
ofiary bezprawnego naruszania granic działek przez gminy i przez sąsiadów, dopuszczonych przez gminy do korzystania z w/w działek przez ustanowienie w/w działek drogami gminnymi,
jako ofiary korzystania z w/w działek drogowych przez w/w sąsiadów sprzecznie ze społeczno- gospodarczym przeznaczeniem w/w działek drogowych.
W/w problematyka dróg gminnych znana jest wszystkim Woluntariuszom Fundacji, od Fundatora do Opiekuna niniejszej strony, albowiem wszyscy zamieszkujemy wsie lub małe miasteczka, gdzie powszechnym zjawiskiem są nie tylko spory sąsiedzkie o granice działek, ile spory gminne z właścicielami działek przydrożnych o przebieg w/w granic. Podwójna rola gminy, jako strony sporu i zarazem arbitra publicznego, czyni w/w spory niezwykle trudnymi do właściwego przeprowadzenia, zwłaszcza, że Wójt czy Burmistrz zawsze sięga po autorytet władzy, niczym dawny sowiecki naczelnik gromady w czasach gomułkowskich. Rozmowy polubowne nie wnoszą wiele, albo nic, gdyż taki sowiet sięga zawsze po argument siły. Dopóki nie zazna siły argumentów sądowych, dopóty nie ustąpi.
Poradnia podejmuje się obrony osób marginalizowanych przez w/w funkcjonariuszy, gdzie tylko możliwe, szukając w negocjacjach rozwiązań polubownych.
Jeżeli interesuje Państwa również pomoc Poradni prawnej w innych dziedzinach, proszę zajrzeć pod tytuł: Jakimi sprawami się zajmujemy?
Więcej o procedurach skorzystania z pomocy znajdziecie Państwo pod tytułem: Zasady udzielania pomocy prawnej.
Jeżeli jesteś już zdecydowany, wypełnij formularz zgłoszeniowy zgodnie z instrukcją pod tytułem: Jak wypełnić formularz zgłoszeniowy?
Jeżeli jesteś już zdecydowany, wypełnij formularz zgłoszeniowy zgodnie z instrukcją pod tytułem: Jak wypełnić formularz zgłoszeniowy?